Tadzio chwali się w barze: - Urodził mi się syn ,jest całkowicie podobny do mnie! - Nie przejmuj się, ważne, że jest zdrowy...
Kochajmy facetów...Tak szybko głupieją...
Po "namiętnie spędzonych chwilach" ona do niego: - Pójdziesz zaparzyć kawę, czy tego tez nie potrafisz...?
faceci sa jak alkohol szkodliwi w nadmiernym uzytku
faceci są jak auto, chwila nie uwagi i juz pod nim
Spotyka się dwóch mężczyzn.
Przychodzi Zenek do pracy. Cuchnie tak strasznie, że koledzy łapią się za nos: - Zenek, zmieniasz ty czasem skarpetki? - No pewnie, że zmieniam! Z lewej na prawą!
W odczuciu mężczyzn raj polegał na tym, że Ewa nie miała się w co ubrać
Dlaczego mężczyzna nosi krawat? Bo każde bydle musi być uwiązane.
Facet gotuje kisiel i otworzył wszystkie okna. Wchodzi żona i pyta, po co otworzył te okna. A on mówi, że gotuje kisiel. A na opakowaniu było napisane: "gotować w przeciągu 5 minut"
Nie ma niezrozumiałych kobiet... są tylko niedomyślni mężczyźni
Najpierw Pan Bóg stworzył mężczyznę... bo musiał zacząć od zera!
Mężczyzna jest jak autobus, zawsze będzie następny.
Siedzi facet w barze a przy sąsiednim stoliku samotna kobieta. Taaka laska! "Ale piękna kobieta - mysli sobie. Podejdę do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno coś wymyslę. Tylko żebym sie nie zbłaznil. Nie no, nie pójde. Jestem taki niesmiały. Ale ona jest taka piękna, musze ją poznac! Powiem jej ze zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wysmieje. To może postawię jej drinka i rozmowa sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ja wykorzystac! Gdybym tylko wiedzial jak zacząc..." W tym momencie kobieta wstała od stolika i znikneła za drzwiami. "Uff, no to problem z głowy. Przynajmniej nie musze sie juz męczyc" Ale po chwili babka wraca i znów siada przy stoliku obok. "tak,wrociła! To znak że jestesmy sobie pisani, Bóg mi ja zesłał! Zagadam do niej, nie ma się czego bać. Żebym tylko wymyslił cos mądrego. OK stary, bierz sie w garsc i ruszaj." Gosc wstaje, podchodzi do kobiety i pyta: - Srałaś?
Rozgniewany mąż wraca z wywiadówki syna, i mówi do żony: - To właśnie jest do ciebie podobne! Wysyłasz mnie na wywiadówkę, a nie powiesz ile nasz syn ma lat i do której klasy chodzi!
Pewien facet przygotowywał stół wigilijny. Nagle usłyszał dzwonek do drzwi, w progu drzwi stał żebrak; - Dobry wieczór - mówi żebrak. - Czy dotrzymuje pan tradycji wigilijnych? - tak.. - odpowiada facet - a ma pan tradycyjne mjejsce dla niespodziewanego gościa? - tak - a mogę wejść? - nie - dlaczego? - ponieważ tradycja mówi, że ma to być puste miejsce...
co łączy faceta i butelkę piwa? od szyjki w górę jest puste:)
Facet spotyka w barze bardzo atrakcyjną kobietę. Stawia jej drinka, później dwa, nastepnie jadą do jej domu. Już na klatce schodowej zaczynają się całować i oczywiście idą do łóżka. Po doskonałym seksie faceta naszła chęć na papierosa. Wyciaga fajkę z kieszeni leżących pod lóżkiem dżinsów, szuka zapalniczki, ale nie może jej znaleźć. - Skarbie, może masz zapałki? - pyta kobietę. - Jasne, powinny być w szufladzie nocnego stolika - odpowiada dziewczyna. Facet otwiera szufladę i widzi, że pudełko zapałek leży na zdjęciu jakiegoś grubego, brodatego faceta. Zaczyna się martwić: - To pewnie twój mąż... - Nie, głuptasie - potrząsa głową dziewczyna i przytula się do niego. - No to pewnie chłopak... - Nie... - Ojciec? Brat? - Nie, kochanie - mówi panienka, kładąc mu głowę na ramieniu - To ja, przed operacją...
Spotyka sie facet z facetem na mieście . jeden pyta się drugiego: Jak ty to robisz,no jak ty to robisz że miesz poderwać taki fajne dziewczyny? na to drugi: Właśnie idą dwie fajne laski patrz i ucz się! pobiegł szybko do kwiaciarni kupił 2 czerwone róże. Podchodzi do dziewczyn i mówi: jedna róża jednej róży(dał pierwszą róże), druga róża drugiej róży ( i podał jej nr2) następnego dnia znów idą . Widzą dwie fajne dziewczyny i ten drugi mówi: To teraz popatrz jak mi idze! Rozgląda się, ale w pobliżu nie ma żadnej kwiaciarni. Patrzy. Są delikatesy! pobiegł, kupił dwie torby wedla, podbiega do dziewczyn i mówi dając przy tym torby: jedna torba jednej torbie, druga torba, drugiej tobie
Wraca mąż z delegacji i prawie udaje mu sie nakryć niewierną żonę na zdradzie.Ale jakimś cudem udaje sie ukryć kochankowi w szafie. -A ty czemu w środku dnia leżysz goła w łóżku-Pyta mąż. -Jestem chora-Odpowiada żona. On w tym czasie ściąga płaszcz i chce go schować do szafy. -Nie,tylko nie do szafy!!!-krzyczy żona -Dlaczego? -Bo tam straszy.-Mąż powoli otwiera szafę i mówi: -Heniek,moja żona chora,a ty ją jeszcze straszysz!!!
Adam pyta się Boga: -Panie Boże,dlaczego stworzyłeś Ewę taką piękną? -Żebyś mógł ją pokochać. -A dlaczego taką głupią? -Żeby ona mogła pokochać ciebie.
Przychodzi facet do sklepu i mówi: -poprosze farbe jasno zieloną, ciemno zieloną tylko byle niezielona!!! a sklepowy odpowiada: - niema u nas takiej farby! -a, to poprosze jasno niebieską, ciemno niebieską byle nie niebieską!!! na to sklepowy odpowiada -no to ja moze zawołam kierownika... i przychodzi kieownik. a sklepowa opowiada wszystko kierownikowi. no i ten facet się znowy pyta o te farby. a na to kierownik: -niech mnie pan pocałuje w lewy posladek, w prawy posladek, tylko nie w dupę!!!
Mężczyzna około 40-stki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział: - To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swojąu cieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział: - W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać. - Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.
Siedzi zdołowany facet przy barze i pije wódke za wódką. Barman przypatruje mu się przez dłuższą chwilę i w końcu pyta: _ Panie! Co pan tak siedzi i pije? Stało się coś? - (facet po chwili) Tego się nie da opowiedzieć... - Niech pan sprobuje!!JEstem barmanem, często słucham o problemach innych...Może pomogę..? - Mówię Panu: Tego się nie da opowiedzieć... - Niech Pan spróbuje...! _ No dobra..: Wie pan ja mam krowę, mieszkam z żóną na wsi, mamy gospodarstwo i wogóle...Dzisiaj rano wstaję żeby wydoić tą krowę. Wchodzę do obory, zaczynam ją doić a ta mnie bach przednia nogą w kolano! No to wziąłem sznur z wieszaka i przywiązałem jej ją do płotu. Doję i doję a ta mnie łup drugą nogą w kolano! No to tą też jej przywiązałem. Doję o ona mnie łup tylną nogą w kolano! Wkurwiłem się i dawaj przywiazywać jej tylną nogę do płótu. Dalej doję o ona mnie znowu drugą tylną nogą kopie. Chciałem jej ją też przywiązać, ale sznur mi się skończył! Więc postanowiłem ją przywiązać paskiem od spodni. Ściągam pasek i spodnie mi spadły a tu nagle wchodzi żona...!!! TEGO SIĘ NIE DA OPOWIEDZIEĆ!!!
-Wiesz kochanie, ta para, co mieszka nad nami...Oni się bardzo kochają.On ją całuje na powitanie i na pożegnanie.Czy ty nie mógłbyś też tak robić? -Daj spokój!Prawie jej nie znam...
Pracuja kolesie na dachu 100-pietrowego wysokosciowca. Jako, ze sa doswiadczonymi pracownikami, tyraja bez zabezpieczen. W pewnym momencie jednemu z nich powinela sie noga i leci w dol... - O Boze! Nigdy nie wierzylem w Ciebie, nie bylem dobrym czlowiekiem - krzyczy w nieboglosy lecac. - Jak przezyje to obiecuje, ze sie nawroce, bede Tobie wierny, proooszeeee! Na wysokosci 80 pietra dodaje: no dobra, nie chodzilem do kosciola, nie modlilem sie, ale to zmienie i zaczne odwiedzac kosciol, bede modlil sie, tylko proooszeee, chceee zyyyyyyc!!!!! W okolicach 60 pietra: pilem, balowalem, bylem kobieciarzem! Przepraszam, chceee zyyyc i dlatego rzyce te nalogi i bede zyl w celibacie, daruj Panie mi zyyycieeee!!!!! 20 pietro: No dobra Boze!!! Oddam sie Tobie na calego. Wstapie do zakonu, zostane bratem zakonnym i bede zyl tylko dla Ciebieee! Tylko prosze, daruj mi zycieeeeeee!!!!!!!!!!!! Spadl na ziemie... Wstaje, otrzepuje sie, rozglada... Patrzy na siebie, maca sie...jest caly i zdrowy!!! Usmiechniety odchodzi wolnym krokiem i patrzac do gory mowi: - Czlowiek w strachu to glupoty pierdoli...
Jedzie Arab pustynią na wielbłądzie, za nim biegnie żona. Podróżują tak kilka dni, aż Arab spotyka znajomego. -Sasza, dokąd tak pędzisz? - pyta znajomy. -Cholera, żona mi się rozchorowała i wiozę ją do szpitala - odpowiada Sasza
Mężczyzna jest jak samochód chwila nieuwagi i już pod nim leżysz!!!!! has has has
Ogląda facet mecz i zasnął żona mówi wstań bo już 11-sta na to mąż: a kto ją strzelił????????
10 Dowodów na to że komputer jest mężczyzną
1.Komputer nigdy nie robi sobie sam niczego do zjedzenia. 2.Pod efektowną wielką obudową jest głóniwe pustka i gorące powietrze. 3.Nie robi nic do póki mu nie pokażesz jak. 4.Im bardziej szczegółowo mu wyjaśnisz jak ma coż zrobić tym wolniej to robi. 5.Gdy tylko na chwile sie oddalisz przechodzi w stan bezczynności lub zasypiania. 6.Jest zawsze chętny do pomocy ale naprawde gdy jej potrzebujesz... 7.Gdy rzeczy idą żle on jest zawsze z siebie zadowolony. 8.Nigdy nie możesz za nim nadązyć zawsze kończy pierwszy. 9.Potrafi genialnie udawać idiotę. 10.Najważniejsza dla niego jest najwyższa liczba na procesorze i wielkość "twardziela".
-Kiedy facet ma mózg wielkości orzeszka??? -Kiedy mu spuchnie!!!
-Dlaczego psychoanaliza u mężczyzn trwa krocej niż u kobiet??? -Bo kiedy trzeba cofnąć się do dzieciństwa to oni już tam są!!!
Przychodzi facio do sklepu i pyta się: - Macie jakieś bardzo trudne puzzle? - Mamy. Może być pustynia 500 części? - Nie!! To na pięć minut. Może coś cięższego!! - No, a np. ocean 1500 części?? - Łee. 10 minut! - No to najtrudniejszy zestaw - niebo nocą, 2500 części!! - Niee!!! Nie macie naprawdę nic trudniejszego??? Może być trójwymiar... - Niech pan idzie do piekarni po bułkę tartą i poskłada sobie z niej rogalik..
mąż mówi do męża: - wiesz co moja żona to anioł - moja jeszcze nie umarła
spotyka sie 2uch znajomych i jeden do 2ego:-jaka mialem wczoraj awanture! - dlaczego? - przejezyczylem sie, chcialem powiedziec kochanie jaka ta zupa jest dobra, a powiedzialem jaka ta zupa jest niedobra. - ja to dopiero sie przejezyczylem chcialem powiedziec kochanie jak pieknie dzis wygladasz a powiedzialem ty kurwo suko ruro stara zmarnowalem przez ciebie 25 lat zycia!
policjant zatrzymuje kierowcei mówi "jak pan mógł jechac 140km na godzine mógł pan zderzyc się z innym samochodem a kierowca na to niby jak na chodniku
przychodzi facet do lekarza i mówi: -Panie doktorze, proszę mnie wykastrować -eee...a jest Pan świadom swojej decyzji? -Oczywiście! proszę mnie wykastrować Po operacji lekarz pyta się faceta: -I jak? jest pna zadowolony? -Pewnie! Dzięki temu będę mógł przystąpić do stowarzyszenia Żydów! -ale to chyba trzeba byc obrzezanym? -No! A co ja takiego powiedziałem???
Trzej bracia otworzyli trzy sklepy obok siebie. Pierwszy wywiesił napis "Najwyższa jakość", drugi "Najniższe ceny", a trzeci "Wejscie".
Dlaczego mężczyźni cały czas myślą tylko o seksie, a kobiety nie? Kobiety potrafią myśleć o kilku rzeczach naraz.
Co Bóg powiedział po stworzeniu mężczyzny? "Pierwsze śliwki robaczywki".
Dlaczego mężczyźni są jak plemniki? Jeden na milion ma szansę, żeby stać się istotą ludzką.
Siedzi sobie trzech dyrektorów największej firmy komputerowej w Polsce i jeden sie odzywa...: -zobacz Heniek ty skonczylesz uniwersytet, Kaziu wyższe studia, Ja WSP a ta z nad przeciwka nawet magistra nie moze zrobic... Na to drugi sie odzywa...: -Leszek, a co to jest WSP?? Leszek odpowiada: -Wyższa Szkoła Podstawowa...
Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi: - Pięć. - Co pięć? - pyta aptekarz - Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór. Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie. - Co? Dziesięć? - pyta aptekarz - Nie, krem do rąk. Nie przyszły...
dlaczego mezczyzni wola inteligentne kobiety? poniewaz sprzecznosci sie przyciagaja
Faceci są jak kible albo zasrani albo zajęci!:)
Do sklepu wchodzi mężczyzna. Kupuje tubkę pasty do zębów, butelkę coca-coli, torebkę chipsów i mrożoną pizzę. Podchodzi do kasy, przy której siedzi prześliczna dziewczyna. Patrzy filuternie na klienta, na jego zakupy i z uśmiechem zagaduje: - Kawaler? Mężczyzna odpowiada z ironią: - Może, skąd pani wie? - Bo jest pan bardzo brzydki.
- Idziemy do mnie - mówi Kowalski do kolegi - Przecież u ciebie w domu jest żona i teściowa, a już jest po północy! - To co! Chodź i głupio nie gadaj Żona i teściowa witają ich zgięte w pół. Teściowa stawia na stole butelkę, żona zdejmuje Kowalskiemu buty - Jezusiczku! - dziwi się kolega - Jak ty to robisz, że masz taki posłuch w domu? - Wiesz - mówi Kowalski - miałem psa. Przychodzę do domu, a tu na dywan narobione! Pokazałem psu żółtą kartkę. Przychodzę na drugi dzień, a tu znowu narobione. Pokazałem psu drugą żółtą kartkę. Przychodzę na trzeci dzień, a tu na dywan narobione i jeszcze nalane! Pokazałem psu czerwoną kartkę i obdarłem go ze skóry... - Ale co to ma wspólnego z żoną i teściową? - pyta kolega - Widzisz, one już mają po dwie żółte kartki...
Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny? - Stać mnie na więcej.
Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy: - Płyńmy do niej! Na to czterdziestolatek: - Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę. A siedemdziesięciolatek: - Panowie, po co! Stąd też dobrze widać.
|