Idzie blondynka drogą i nagle na swojej drodze spotyka mur. I tak stoją i stoją i nagle mur się rozpada. Jaki z tego morał? Głupszemu trzeba ustąpić!!
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego: - Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?! - Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł: - No to może polecimy na Słońce? Druga odpowiada: - No coś ty głupia, spalimy się. - To polecimy w nocy.
Jaka jest różnica między Bogiem a blondynką? Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a blondynka niemiłosiernie ograniczona.
Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca się do ekspedientki: - Poproszę episkopat. - Chyba epidiaskop? - Proszę pani, to ja podejmuję diecezje! - Chyba decyzje? - Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi: - Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę. Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają. Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy: - Wdech, wydech, wdech, wydech...
Blondynka pyta się na ulicy: - Przepraszam, która jest godzina? - Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka: - Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!
Jaka jest najgorsza bomba na świecie? - Blondynka. Wpada w oko, rani serce, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem.
Jakie są ulubione zwierzęta każdej blondynki? - Norki - w szafie, jaguar - w garażu i osioł, który na to wszystko zapracuje.
Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca. Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się. - Niech się pani pośpieszy! - Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!
Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta: - Dojadę tym autobusem do Centrum ? - Nie - odpowiada kierowca. - A ja ?- pyta druga.
Przychodzi blondynka do sklepu elektrycznego i mówi: - Poproszę lotnika. - Nie mamy lotników, ale chyba pani chodzi o pilota do telewizora. - O tak, tak. Proszę się ze mnie nie śmiać. W tej dziedzinie jestem lajkonikiem.
Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc? - Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg".
Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy. - Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w ciąży! - Naprawdę? Od kiedy? - No... Będą już jakieś dwie godziny...
Jak umierają komórki mózgowe blondynki? - Samotnie...
Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej: - A ile pani ważyła najmniej ? - 2 kg 80 dkg panie doktorze.
Nastoletnia blondynka uzyskała zgodę matki na pójście do dyskoteki. Masz być w domu o 22 - mówi matka. Mija 22, 23, a blondynki nie ma w domu. Po północy ktoś wali do drzwi. Matka otwiera i widzi: przed drzwiami stoi córka z papierosem w ustach, nawalona jak bombowiec i macha biustonoszem. Matka wściekła pyta: - paliłaś? - paliłam! - piłaś? - piłam! - i co jeszcze robiłaś?! - nie wiem jak to się nazywa ale od dziś jest to moje hobby.
W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu. - Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia. - Jezu ! On ma tylko jedno ucho ! Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie. - Jezu ! On ma tylko jedno ucho ! Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia. - Ten człowiek nosi szkła kontaktowe. Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście. - No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała? - To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów. - Ale dlaczego? - No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!
Przychodzi blondynka do sklepu RTV i mówi: - Poproszę ten telewizor. - Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami. Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy: - Poproszę ten telewizor. - Przepraszam panią, ale nie rozmawiam z blondynkami. - Ale skąd pan wiedział, że ja jestem blondynką. - Ponieważ to, o co pani prosiła to nie telewizor, tylko mikrofalówka.
Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem? - Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.
Do drzwi domu blondynki pukają sąsiadki. Blondynka pyta: - Kto tam? - Sąsiadki! Blondynka odpowiada: - Nie, nie ma siatek!
Chłopak pyta blondynkę: - Idziemy do kina, czy do mnie? - W kinie już byłam...
Blondynka spotkała czarodzieja i pozwolił jej wybrać: albo dostanie wspaniałą pamięć albo świetny biust. Przyjaciółka pyta: - I co wybrałaś? Blondynka: - ...nie pamiętam...
Dwie blondynki kłócą się, na co pójść do kina: - Chodźmy na "Matrixa". - Nie, lepiej na "Aniołki Charliego". - Lepiej na "Matrixa"! - Nie, na "Aniołki"! Wtrąca się brunetka: - To może pójdziecie na kompromis?! Blondynki: - Fajnie, a gdzie grają?
Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki: - Patrz, znowu wygrałam!!!
Pracodawca zatrudnia blondynkę: - Proszę pani, potrzebujemy przede wszystkim ludzi odpowiedzialnych... - To się doskonale składa - odpowiada blondynka. - W poprzednim zakładzie pracy ilekroć coś się stało zawsze mówili, że to ja jestem odpowiedzialna.
- Co należy pokazać blondynce po dwóch latach bezwypadkowej jazdy samochodem? - Drugi bieg...
Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują. - Wiesz kocham naturę - mówi jedna. - Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z tobą zrobiła...
Co robi blondynka widząc na drzwiach napis ciągnij? - Nic bo nie umie czytać!
- Jak nazywa się blondynka z dwiema komórkami mózgowymi? - W ciąży.
Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki: - Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę. - Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest...
Czym się różni kura od blondynki? - Blondynka ma 51 węzłów mózgowych a kura 50. - Po co blondynce ten jeden? - Żeby nie srała na podwórku.
Jedna blondynka mówi do drugiej: - Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób... Druga jej odpowiada: - To straszne. Na stare to będzie milion
Siedzą dwie blondynki w barze i zamówiły butelkę Coli. Jedna z blondynek odkręciła butelkę i zaczyna wlewać do szklanki odwróconej do góry dnem. Leje, leje i leje, aż w końcu mówi do drugiej blondynki: - Ej z tą szklanką jest coś nie tak. - Jak to, pokaż. Druga blondynka robi dokładnie to samo co pierwsza, ale po chwili stwierdza: - Pewnie, że z tą szklanką jest coś nie tak, ona nie ma dna.
Blondynka dostała komórkowy telefon. Zabrała go, idąc na zakupy. Stała akurat w warzywniaku, gdy zadzwonił. Odebrała: - Och cześć Zosiu! - ucieszyła się. - Skąd wiedziałaś, że jestem w sklepie?
|